Gospodarstwo Szkółkarskie Lucjan i Grzegorz Kurowscy

ul. Kurowska 105, 24-130 Końskowola
e-mail: info@kurowski.pl
http://www.kurowski.pl
tel. +48 (81) 881-62-13
fax. +48 (81) 881-69-40
POLAND

Wiersze o roślinach.

 

Drzewa moje ojczyste! Jeśli niebo zdarzy,


bym was oglądał znowu, przyjaciele starzy,


Czyli was znajdą jeszcze? Czy dotąd żyjecie?


Wy, koło których pełzałem kiedyś jak dziecie:


Czy żyje wielki Baubilis, w którego ogromie,


Wiekami wydrążonym, jakby w dobrym domie,


Dwunastu ludzi mogło wieczerzać za stołem?


                                              Adam Mickiewicz






A wszystko przepasane jakby wstęgą, miedzą


Zieloną, na niej z rzadka ciche grusze siedzą.


                                                 Adam Mickiewicz






Dzień dobry, drzewa, polskie drzewa!


Wiatr wam ballady swoje śpiewa


i rozczesuje wasze liście,


co w oczach mienią się srebrzyście




Dzień dobry, drzewa, polskie drzewa!


Wiosenna poi was ulewa,


a potem grzeje ciepłe słońce


i słuchać znów słowików koncert.




Dzień dobry, drzewa, polskie drzewa!


Już was nie jeden wiersz opiewał!


Pod lipą siedział Kochanowski


i poszum liści zmieniał w głoski!




Dzień dobry, drzewa, polskie drzewa!


Wiosna was szczodrze przyodziewa


i trwacie tak na naszej ziemi


na przemian w bieli i zieleni!


                                Włodzimierz Ścisłowski






„Gościu, siądź pod mym liściem a odpocznij sobie


Nie dojdzie cię tu słońce, przyrzekam ja tobie,


Choć się najwyżej wzbije, a proste promienie


Sięgną pod swoje drzewa rozstrzelone cieniem.


Tu zawżdy chłodne wiatry z pola zawiewają,


Tu słowicy, tu szpacy wdzięcznie narzekają.


Z mego wonnego kwiatu pracowite pszczoły


Biorą miód, który potem szlachci pańskie stoły


A ja swym cichym szeptem sprawić umiem snadnie


Że, człowiekowi łacno słodki sen przypadnie.”


                                                Jan Kochanowski






Drzewa i krzewy liśćmi wzięły się za ręce,


Jak do tańca stojące panny i młodzieńce,


Wkoło pary małżonków. Stać pośród grona


Para nad całą leśną gromadą wzniesiona


Wysmukłością kibici i barwy powabem:


Brzoza biała, kochanka, z kochankiem swym grabem.


A dalej jakby starce na dzieci i wnuki


Patrzą, siedząc w milczeniu: tu sędziwe buki


Tam matrony topole .......


                                   Adam Mickiewicz


 



 Wysokie drzewa


O cóż jest piękniejszego niż wysokie drzewa,


W brązie zachodu kute wieczornym promieniem,


Nad wodą, co się pawich barw blaskiem rozlewa,


Pogłębiona odbitych konarów sklepieniem.




Zapach wody, zielony w cieniu, złoty w słońcu,


w bezwietrzu sennym ledwo miesza się, kołysze,


Gdy z łąk, koniki polne w sierpniowym gorącu


Tysiącem srebrnych nożyc szybko strzygą ciszę.


                                                   Leopold Staff






Czerwone jabłuszko przekrojone na krzyż,


Czemu ty dziewczyno krzywo na mnie patrzysz?


                                               z piosenki ludowej






Zielona rutka jałowiec-


lepszy kawaler niż wdowiec.......


                                     Ludowe






Samotna limba szumi na zboczu stromem,


U stóp jej czarna przepaść, zasłana złomem.


W koło się piętrzy granit zimny, ponury,


ponad nią wicher ciemne przegania chmury.


W krąg otoczoną taką pustką okrutną,


Samotna limba szumi bezdennie smutno.


                                Kazimierz Przerwa-Tetmajer






Kołysz mi się kołysz,


Kołysko lipowa!


Niech cię, Jasieńku,


Pan Jezus zachowa!


                  Maria Konopnicka



 


Był to ów sławny dąb, gaduła stary,


Jak czarownica krzywej i wyblakłej,


Ogniste zeschła kora miała szpary,


Z konarów liście na poły opadły....


Liść co pozostał, zwiędły i zwolany


Szumiał po drzewie, jak krwawe łachmany.


                                                 Juliusz Słowacki



 


......Jak smukła, pełna słowików topola,


Która, gdy w nocy zacznie pieśń skrzydlatą


Myślisz, że w niebo ulatujesz z chatą.


                                        Juliusz Słowacki


 


 


Przed domem jarzębina


Ku ziemi się ugina.


Widzisz coraz to śmielej


Jesień sobie poczyna.


                  Jerzy Liebert



 


„A kto ciebie ty wierzbino wychował


A kto twoje fujareczki czarował


Wykarmiła mnie ta ziemia matka,


Płakiwała ze mną brzoza sąsiadka ......


Tęskność smutek, łzy sieroce, jak biały


Tuman z łąki, za mną w ślady leciały ......”


                                             Maria Konopnicka



 


Był pagórek piaszczysty, na nim każdej wiosny


Złociły się dziewanny i szumiały sosny.


                                          Teofil Lenartowicz






Znam ja takie topole w Warszawie


na cytadeli,


pod którymi ku wiecznej sławie


nasi ojcowie gneli.


Szumią nad nimi topole


jak ongi


pamiętające i bole


w rozchwianiu zastygłe posągi.


                           Władysław Broniewski



 


„Nad wszystko w dzikiej przyrodzie,


Co żyje oddycha i śpiewa,


nad wszystko co kocha i tęskni


miłuje leśne drzewa.”


                          Julian Ejsmond



 


Lubiłem lipę co nad sławnym Janem


Cień rozstrzelony zbierała pod siebie


I co rok miodu obdarzała dzbanem


Niewymyślonego w żądzach i potrzebie


Co była drugim poetów mieszkaniem


Głośna słowików, szpaków narzekaniem.


                                         Juliusz Słowacki


 


 


„Ona po srebrnym pląsa jeziorze,


On pod tym jęczy modrzewiem.


Któż jest młodzieniec? Strzelcem był w borze


A kto dziewczyną, ja nie wiem.”


                                Adam Mickiewicz




 


I była chwila ciszy: i powietrze stało


głuche, milczenie, jakby z trwogi oniemiało.


Jedna drżąca osina wstrząsa liście siwe.


                                              Adam Mickiewicz






„U tej topoli jam mu wieniec wiła,


Tuśmy się bawili nieraz,


O miejsce drogie! Łąko nader miła,


Ale to kiedyś, nie teraz ....”


                                F. Dionizy Kniaźnin



 


Do dziuplastej wierzby na grobli


diabeł z miłości się modlił


w bezgwiezdne noce,


a ja, biegnąc rano nad stawy


koło tej wierzby dudławej,


Zamykam ze strachu oczy.


                            Maria Ziółkowska






Taką mi wioskę wymaluj w dolinie,


od zbóż wesołą, od jodeł smutną ....


Niechaj sie cała chowa w jarzębinie


Niech na łąkach siwe leży płótno ...


                                     Maria Konopnicka






Rozkwiecił się, rozjaśnił


w zagajniku dziki jaśmin.


Motyl kielichy liczy.


Te białe kwiaty wonne


to dla wiosny podzwonne.


                          Maria Ziółkowska



 


.... dwór szlachecki z drzewa, lecz podmurowany;


Świeciły się z daleka pobielane ściany,


Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni


Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni.


                                           Adam Mickiewicz



 


„Rosła kalina z liściem szerokim,


nad modrym w gaju rosła potokiem,


Drobny deszcz piła, rosę zbierała


W majowym słońcu liście kąpała”


                                      Teofil Lenartowicz






Rozszumiały się wierzby płaczące,


rozpłakała się dziewczyna w głos ....




Nie szumcie, wierzby, nam


Żalu co serce rwie .....


                       z piosenki partyzanckiej






Niedobra rzecz jest słudze z panem jadać wiśnie,


Pan dojrzałe wybierze, słudze kwaśne ciśnie.


                                  Józef Epifani Minasowicz






Drzewo okryte chwałą


Kiedyś w dniu odrodzenia w tę chwały godzinę,


Szczepiąc drzewo wolności, zaszczepim olszynę.


                                          Konstanty Gaszyński



 


O, czemuż dęby nasze starodawne


Nie od piorunu poległy w swej sile,


Czemu korny nie spadły im sławne


Na jakiejś wielkiej mogile ...




Po liściu oto, po jednej gałęzi


oderwał je z wiosennej krasy


A pierś ich cisz obumarła więzi,


I milczą pola nasze, nasze lasy.


                                  Maria Konopnicka